Po półtora tygodniowych deszczach i temperaturach poniżej 10 stopni, w końcu wyszło słońce. Ogród zaczyna wysychać. Jeszcze przed opadami zaczęły kwitnąć Bagno grenlandzkie i Azalia japońska, a w czasie deszczu, pomimo niesprzyjających warunków, pootwierały się Kosaćce i największy ogrodowy Różanecznik.